sobota, 3 września 2016

[9] 5 książek na powrót do szkoły

Hejka naklejka!

Rok szkolny zaczął się trzy dni temu. Pewnie większość ciągle myśli jeszcze o minionych wakacjach i zupełnie nie ma nastroju na wstawanie rano, robienie zadań domowych, uczenie się do sprawdzianów. Im szybciej pozbędziemy się tego wakacyjnego lenia, tym lepiej przejdziemy przez najbliższy rok szkolny. Poniżej proponuję 5 książek, które idealnie pasują do tego okresu. Zapraszam do czytania!

1. Szukając Alaski John Green


Szukasz książki, która wprawi Cię w szkolny nastrój i przy okazji nauczy wielu mądrych i przydatnych rzeczy? Przeczytaj pierwszą książkę Johna Greena. Nie pożałujesz. W moim odczuciu jest to najlepsza książka tego autora. Pokazuje on w niej realia amerykańskiej szkoły. Powieść jest prawdziwa i inteligenta. Idealna na rozpoczęcie roku szkolnego!

2. Fangirl Rainbow Rowell


Cath jest najlepszym przykładem, jak nie zachowywać się w nowej szkole, wśród ludzi, których nie znamy. Czytając Fangirl możemy przeanalizować swoje zachowania, obserwując główna bohaterkę. Cath daje nam także mnóstwo rad, jak dobrze pisać. Z jej pomocą pisanie rozprawek, charakterystyk i innych opowiadań nie będzie dla nas niczym strasznym.

3. Harry Potter J.K. Rowling


Czy jest jakaś osoba, która nie czeka na swój list z Hogwartu mimo, że minęło już 5 lat od wakacji, w które miał on przyjść? Czy jest osoba, którą nie marzy o tym, żeby uczyć się w cudownej Szkole Magii i Czarodziejstwa? Odpowiedz na te pytania brzmi nie. Mimo że fizycznie niemożliwym jest chodzenie do Hogwartu, możemy o tym chociaż pomarzyć. A jaka jest najlepsza forma przypomnienia sobie jak wygląda budynek i forma pracy w tej szkole? Oczywiście, przez czytanie po raz kolejny (albo pierwszy - najwyższa pora!) Harry'ego Pottera!

4. Mówiąc Inaczej Paulina Mikuła


Każdy z nas popełnia błędy językowe. Czasami nawet nie jesteśmy świadomi, że mówimy coś źle. Nauczyciel, szczególnie jeśli naprawdę pasjonuje się językiem, zauważy każdą naszą potyczkę językową. Pani Paulina jest naprawdę jedną z lepszych nauczycielek języka, mimo że nie jest to jej zawód. Myślę, że większość kojarzy jej kanał w serwisie YouTube. Jest naprawdę bardzo pomocny w wychwytywaniu swoich własnych błędów. Książka, którą wydała jest świetnym uzupełnieniem filmów. Wszystkie zasady wyjaśnione są w ciekawy, śmieszny i łatwy do zapamiętania sposób. Z pomocą Pani Pauliny, na pewno zdamy język polski na piątkę! 

5. Feliks Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi Rafał Kosik


Możnaby pomyśleć, że książka ta przeznaczona jest dla młodzieży w wieku góra gimnazjalnym. Tak zdecydowanie nie jest! Jest to świetna lektura na rozpoczęcie roku szkolnego, szczególnie w nowej szkole. Powieść Kosika w miły i śmieszny sposób pozwoli nam zapomnieć o wakacjach i przyzwyczaić się do regularnego chodzenia do szkoły. Feliks, Net i Nika są wybawieniem i najbardziej pozytywnym doświadczeniem, którego możemy doświadczyć przed koniecznością czytania lektur typu Lalka, Chłopi, Krzyżacy.

Mam nadzieję, że zestawienie to przypadło Wam do gustu. Chciałabym robić więcej postów z serii 5 książek na... Co myślicie o takich wpisach? Dajcie znać w komentarzu! Do zobaczenia w następnym poście i powodzenia wszystkim w tym nowym roku szkolnym - pamiętajcie, będzie dobrze, szkoła nie trwa wiecznie!

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

[8] 100 książek, które każdy powinien przeczytać przed śmiercią

Hejka naklejka!

Dzisiaj przychodzę do Was z postem, który jest bardziej pomocny dla mnie samej, niż dla Was - mimo to, zachęcam do czytania :D Kiedy podejmujemy się jakiegoś zadania, o wiele pewniejsze jest, że je wypełnimy, jeżeli wie o nim ktoś inny, niż my sami. 

Chyba wszyscy mieliśmy do czynienia z sytuacją, kiedy obiecywaliśmy sami sobie rzeczy typu: "Nie kupię więcej książek, dopóki nie przeczytam tych, które nam na półce".
Później kiedy weszliśmy do księgarni, wyszliśmy z niej z naręczem nowych książek, ponieważ "była na nie promocja".  Tak więc, postanowiłam podjąć się przeczytania wszystkich pozycji znajdujących się na liście 100 książek, które każdy powinien przeczytać przed śmiercią i moje postępy będę zapisywać tutaj, żebym miała motywację do działania. 

Mimo, że za mną jest już kilkanaście książek z tego zestawienia, to postanowiłam, że przeczytam je wszystkie jeszcze raz. Listę będę uaktualniać co pewien czas.

1. Duma i uprzedzenie – Jane Austen
2. Władca Pierścieni – John Ronald Reuel Tolkien
     * Drużyna Pierścienia
     * Dwie Wieże
     * Powrót Króla
3. Jane Eyre – Charlotte Brontë 
4. Harry Potter – Joanne Kathleen Rowling
     * Kamień Filozoficzny
     * Komnata Tajemnic
     * Więzień Azkabanu
     * Czara Ognia
     * Zakon Feniksa
     * Książę Półkrwi
     * Insygnia Śmierci
5. Zabić drozda – Harper Lee
6. Biblia
7. Wichrowe Wzgórza – Emily Brontë
8. Rok 1984 – George Orwell
9. Mroczne materie – Philip Pullman
    * Zorza północna
    * Magiczny nóż
    * Bursztynowa luneta
10. Wielkie nadzieje – Charles Dickens
11. Małe kobietki – Louisa May Alcott
12. Tessa D’Urberville – Thomas Hardy
13. Paragraf 22 – Joseph Heller
14. Dzieła zebrane Szekspira
15. Rebeka – Daphne du Maurier
16. Hobbit – John Ronald Reuel Tolkien
17. Birdsong – Sebastian Faulks
18. Buszujący w zbożu – Jerome David Salinger
19. Żona podróżnika w czasie (Zaklęci w czasie) – Audrey Niffenegger
20. Miasteczko Middlemarch – George Eliot
21. Przeminęło z wiatrem – Margaret Mitchell
22. Wielki Gatsby – Francis Scott Fitzgerald
23. Samotnia (Pustkowie) – Charles Dickens
24. Wojna i pokój – Lew Tołstoj
25. Autostopem przez Galaktykę – Douglas Adams
26. Znowu w Brideshead – Evelyn Waugh
27. Zbrodnia i kara – Fiodor Dostojewski
28. Grona gniewu – John Steinbeck
29. Alicja w Krainie Czarów – Lewis Carroll
30. O czym szumią wierzby – Kenneth Grahame
31. Anna Karenina – Lew Tołstoj
32. David Copperfield – Charles Dickens
33. Opowieści z Narnii – Clive Staples Lewis
       * Lew, czarownica i stara szafa
       * Książę Kaspian
       * Podróż Wędrowca do Świtu
       * Srebrne krzesło
       * Koń i jego chłopiec
       * Siostrzeniec czarodzieja
       * Ostatnia bitwa
34. Emma- Jane Austen
35. Perswazje – Jane Austen
36. Lew, Czarownica i Stara Szafa – CS Lewis
37. Chłopiec z latawcem – Khaled Hosseini
38. Kapitan Corelli (Mandolina kapitana Corellego) – Louis De Bernieres
39. Wyznania Gejszy – Arthur Golden
40. Kubuś Puchatek – Alan Alexander Milne
41. Folwark zwierzęcy – George Orwell
42. Kod Da Vinci – Dan Brown
43. Sto lat samotności – Gabriel Garcia Marquez
44. Modlitwa za Owena – John Irving
45. Kobieta w bieli – Wilkie Collins
46. Ania z Zielonego Wzgórza – Lucy Maud Montgomery
47. Z dala od zgiełku – Thomas Hardy
48. Opowieść podręcznej – Margaret Atwood
49. Władca much – William Golding
50. Pokuta – Ian McEwan
51. Życie Pi – Yann Martel
52. Diuna – Frank Herbert
53. Cold Comfort Farm – Stella Gibbons
54. Rozważna i romantyczna – Jane Austen
55. Pretendent do ręki – Vikram Seth
56. Cień wiatru – Carlos Ruiz Zafon
57. Opowieść o dwóch miastach – Charles Dickens
58. Nowy wspaniały świat – Aldous Huxley
59. Dziwny przypadek psa nocną porą (Dziwny przypadek z psem nocną porą) – Mark Haddon
60. Miłość w czasach zarazy – Gabriel Garcia Marquez
61. Myszy i ludzie (O myszach i ludziach) – John Steinbeck
62. Lolita – Vladimir Nabokov
63. Tajemna historia – Donna Tartt
64. Nostalgia anioła – Alice Sebold
65. Hrabia Monte Christo – Alexandre Dumas
66. W drodze – Jack Kerouac
67. Juda nieznany – Thomas Hardy
68. Dziennik Bridget Jones – Helen Fielding
69. Dzieci północy – Salman Rushdie
70. Moby Dick – Herman Melville
71. Oliver Twist – Charles Dickens
72. Dracula – Bram Stoker
73. Tajemniczy ogród – Frances Hodgson Burnett
74. Zapiski z małej wyspy – Bill Bryson
75. Ulisses – James Joyce
76. Szklany kosz – Sylvia Plath
77. Jaskółki i Amazonki – Arthur Ransome
78. Germinal – Emile Zola
79. Targowisko próżności – William Makepeace Thackeray
80. Opętanie – AS Byatt
81. Opowieść wigilijna – Charles Dickens
82. Atlas chmur – David Mitchell
83. Kolor purpury – Alice Walker
84. Okruchy dnia – Kazuo Ishiguro
85. Pani Bovary – Gustave Flaubert
86. A Fine Balance – Rohinton Mistry
87. Pajęczyna Szarloty – EB White
88. Pięć osób, które spotykamy w niebie – Mitch Albom
89. Przygody Sherlocka Holmesa – Sir Arthur Conan Doyle
90. The Faraway Tree Collection – Enid Blyton
91. Jądro ciemności – Joseph Conrad
92. Mały Książę – Antoine De Saint-Exupery
93. Fabryka os – Iain Banks
94. Wodnikowe Wzgórze – Richard Adams
95. Sprzysiężenie głupców (Sprzysiężenie osłów) – John Kennedy Toole
96. Miasteczko jak Alece Springs – Nevil Shute
97. Trzej muszkieterowie – Alexandre Dumas
98. Hamlet – William Shakespeare
99. Charlie i fabryka czekolady – Roald Dahl
100. Nędznicy – Victor Hugo

Dajcie znać w komentarzu (oczywiście jeśli chciecie), czy czytaliście któreś z tych kksiążek. Co sądzicie o takich wyzwaniach? Często podejmujecie się udziału w nich? Czy sądzicie, że książki, które znalazły się na tej liście powinny na niej być, może coś byście usunęli/ dodali?

Do zobaczenia w następnym poście!

środa, 24 sierpnia 2016

[7] Recenzja - "Carry On" Rainbow Rowell

Hejka naklejka!

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną recenzją książki. Książki dość specjalnej, bo nie została jeszcze wydana w Polsce (na razie nie słyszałam nic o tłumaczeniu tej pozycji).

Zapraszam wszystkich na recenzję Carry On autorstwa Rainbow Rowell!


Carry On jest związane z książka, która jest bardzo popularna wśród czytelników literatury młodzieżowej. Może więcej powiedziałby Wam tytuł Rób Swoje? Tak, dobrze podejrzewacie. Jest to fanfiction pisane przez główną bohaterkę książki noszącej tytuł Fangirl. Sama Rainbow Rowell powiedziała (tłumaczenie notki od autora, która znajduje się w książce):

"Jeśli przeczytałeś moją książkę Fangirl, wiesz, że Simon Snow zaczął jako fikcyjny bohater w tej powieści. Fikcyjny fikcyjny bohater. Jest jakby mieszanką i potomkiem setek innych fikcyjnych Tych Wybranych. W Fangirl, Simon jest bohaterem serii książek przygodowych dla dzieci napisanych przez Gemme T. Leslie - i tematem większości fanfiction napisanych przez główną bohaterkę, Cath. Kiedy skończyłam pisać tę książkę, byłam w stanie opuścić Cath, jej chłopaka Levi'ego i ich świat. Czułam się jakby ich historia się zakończyła...
Ale nie mogłam odpuścić Simona.
Napisałam o nim tak dużo w imieniu innych osób i ciągle myślałam co bym zrobiła z nim gdyby był w mojej historii, zamist tej napisanej przez Cath czy Gemme.
Co ja bym zrobiła z Simonem Snowem?
Co bym zrobiła z Bazem? I Agathą? I Penny? Przeczytałam i pokochałam tyle magicznych historii o Tych Wybranych - jak ja bym napisała własną? To jest właśnie Carry On. To moja próba z bohaterem, którego nie mogłam wybić sobie z głowy..."


Jak już zostało wspomniane i jak wiedzą osoby, które przeczytały Fangirl, historia o Simonie bardzo kojarzy się z Harrym Potterem. Świat stworzony przez Rowell oraz bohaterowie, których wykreowała są bardzo podobne do tych opisanych przez J.K. Rowlling. Mimo wszystko, jest to inna historia, która jest równie interesująca jak powieść dzieciństwa tak wielu z nas.

Carry On dostaje ode mnie 8 z 10 możliwych do zdobycia gwiazdek.


Książka opisuje ostatni rok nauki Simona w Szkole Magii Watford. Spotkanie z jego największym wrogiem, w czasie walki z którym, przepowiedziane jest, że umrze zbliża się nieubłaganie wielkimi krokami. W dodatku Simon ma inne problemy na głowie - jego diabelski współlokator Baz zniknął i mimo, że przez ostatnie 7 lat Simon marzył, żeby to się stało, teraz ma złe przeczucia co do tego - a co jeśli Baz knuje w ukryciu coś, co zniszczy jego i cały świat czarodziejów? Do tego nadszedł czas, w którym duchy, niespokojne dusze mogą wrócić do wybranej osoby na Ziemi i przekazać im coś, czego nie zdążyły powiedzieć za życia. Simon jest świadkiem pewnej niepokojącej wizyty. Książka pełna jest sarkazmu, dobrych dialogów, magii, duchów oraz tajemnicy, która pozostaje nierozwiązana prawie do samego końca.

Myślę, że każdy kto czytał Fangirl czuł lekki niedosyt po jej zakończeniu. Ja bardzo chciałam poznać dalszą historię Simona i byłam bardzo zadowolona, że Rainbow zdecydowała się napisać osobną historię tylko o nim. Jeśli jednak chcesz sięgnąć po tę książkę, najpierw przeczytaj Fangirl, ponieważ zarysuje Ci ona obraz fabuły tej historii i będzie się ją wtedy o wiele przyjemniej czytało.

Narracja w Carry On jest pierwszoosobowa, prowadzona przez kilka postaci. To pozwala nam nie tylko śledzić historię Simona i relacji z Bazem, która chyba najbardziej wszystkich interesuje. Poznajemy historie także bohaterów drugoplanowych oraz, co najważniejsze, dowiadujemy się rzeczy, o których Simon Snow nigdy już się nie dowie.

Bohaterowie są barwni i przez to, mimo dość często zmieniającej się narracji, z łatwością ich zapamiętujemy i później ich nie mylimy. Oczywiście najwięcej rozdziałów dostał Simon i Baz, ale możemy śledzić także historie tajemniczego ducha Lucy, wszystko-wiedzącej Penny czy Agathy, która nie do końca jest zadowolona ze swojego życia, życia pełnego magii, jakiego inni od niej oczekują. Rainbow napisała te książkę na tyle dobrze, że te wątki, które bardziej rozwinięte mogłyby przynudzać, są ciekawe, niedługie i nie przysłaniają nam tych głównych.

Akcja rozwija się dość wolno. Baz, którego pojawienie się ją rozkręca, pojawia się dopiero w drugiej z czterech części książki. Mimo to czyta się ją bardzo przyjemnie i szczególnie od tej właśnie drugiej części, strony przemykają nam przez palce w tempie błyskawicy. Przyłapałam się na tym, że odstawiałam książkę na bok na pewien czas, ponieważ nie chciałam, aby się skończyła.


Na wpomnienie w recenzji zasługuje także zakończenie - jest naprawdę niespodziewane i osobiście, bardzo mi sie podobało. Nie sądzę, zeby ktokolwiek przewidział jak skończy sie historia Simona.

Trzeba też jednak napisać, że czytając Carry On, jednak bardzo mocno czuć to, że jest to fanfiction. Jeśli więc nie jesteś fanem takich historii, to nie wydaje mi się, że jest to książka dla Ciebie. Mimo wszystko, może jednak warto spróbować? Jak zawsze, są dobre fanfiction i złe. W mojej opinii, to jest zdecydowanie lepsze - na pewno nie znajdziesz tutaj banalnej fabuły, okropnego stylu, źle wykreowanych bohaterów, błędów językowych, ortograficznych czy interpunkcyjnych, tak często spotykanych w fanfiction - myślę, że to są główne powody, dla których ludzie nie sięgają po nie zbyt często (to jest to, co mnie odrzuca w historiach pisanych przez fanów).

Polecam przeczytać tę książkę w oryginalnej wersji - język nie jest bardzo skomplikowany i jeśli ktoś czuje się pewnie ze swoim angielskim nie będzie miał z nią problemów. Rainbow użyła słownictwa, które nie jest bardzo wyszukane - takie jakie usłyszymy w anglojęzycznych filmach, filmikach na YouTube czy serialach. Przez to historia jest naturalna i faktycznie czujemy się, jakby opowiadali ją nastolatkowie.


Reasumując, uważam, że każdy kto czytał Fangirl i komu ta historia się podobała, powinien sięgnąć po Carry On. Jest to świetny dodatek do tej historii. Jestem jednak też ciekawa, jak wypadłoby polskie tłumaczenie tej historii. Mam nadzieję, że wydawnictwo jak najszybciej ją wyda.

Do zobaczenia w następnym poście!

niedziela, 21 sierpnia 2016

[6] 7 Read Up - podsumowanie

Hejka naklejka!

Jest niedziela, 21 sierpnia 2016. Jest to data w pewnym sensie specjalna dla książkoholików - dzisiaj kończy się wyzwanie 7 Read Up organizowane przez Mathę Oakiss.

Ogólne zasady 7 Read Up:
· czytać jak najwięcej przez cały tydzień
· liczyć ilość przeczytanych stron 
· zmieżyć wysokość stosiku, który został utworzony przez przeczytane książki (cel: osiągnąć 7 cm)
Wersja trudniejsza: 
· odhaczać przygotowane przez organizatorkę akcji wyzwania:


1.  S JAK SIERPIEŃ - Książka autora, którego nazwisko zaczyna się na literę S
2. OŚMIOLITEROWY SIERPIEŃ - Książka, w tytule której występuje przynajmniej jedno ośmioliterowe słowo.
3. WYPAD NAD MORZE - Książka z motywem wody na okładce.
4. OSTATNIE PODRYGI WAKACJI - Książka, z przeczytaniem której ciągle zwlekasz i musisz się za nią zabrać teraz, zanim znowu rzucisz się w wir obowiązków.
5. SIERPIEŃ W HRABSTWIE OSAGE - Przeczytaj książkę i obejrzyj jej ekranizację / adaptację.
6. WAKACJE PRZED KOMPUTEREM - Książka, którą polecali polscy lub zagraniczni booktuberzy.
7. WAKACYJNA OPALENIZNA - Książka z okładką w brązach i/lub pomarańczach.
8. ZARAZ POWRÓT DO SZKOŁY - Książka z uczniami lub studentami.
9. KONIEC WAKACJI - Zakończ serię, czyli przeczytaj ostatni tom lub zmaratonizuj całą serię.
10. ÓSMY MIESIĄC - Przeczytaj ósmą książkę ze swojej półki.

Tydzień temu z wielką chęcią wzięłam udział w wyzwaniu. Niestety nie mogłam być w nie tak zaangażowana jak chciałam być - już drugiego dnia wyjechałam na wakacje - dość aktywne. A wiadomo, nie można wtedy poświęcać na czytanie tyle czasu, ile by się chciało. Siegałam po książki głównie wieczorami. Mimo to, osiagnęłam cele, które sobie postawiłam (przeczytać przynajmniej 1000 stron, osiągnąć 7 cm wysokości, jeśli chodzi o stosik, odhaczyc kilka punktów z wyzwań wymyślonych do trudniejszej wersji wyzwania).

Zapraszam do przeczytania mojego podsumowania wyzwania 7 Read Up!

Już 14 sierpnia czekałam do północy, alby czytać. Kiedy godzina dwunasta wybiła na moim zegarze, sięgnęłam po 3 tom Kronik Rodu Kane (recenzja tutaj). Przeczytałam ostatnie 200 stron książki.


Cień Węża spełnił punkty:
3. WYPAD NAD MORZE - Książka z motywem wody na okładce. (trochę wody tam jest)
8. ZARAZ POWRÓT DO SZKOŁY - Książka z uczniami lub studentami. (Sadie i Carter mieli swoich uczniów w Domu Brooklińskim, do tego w tej części wszyscy nastoletni mieszkańcy tego, oprócz Cartera, poszli do normalnej szkoły)  
9. KONIEC WAKACJI - Zakończ serię, czyli przeczytaj ostatni tom lub zmaratonizuj całą serię. (Cień Węża to ostatnia część trylogii)


15 sierpnia zaczęłam czytać Zanim się pojawiłeś Jojo Moyes. Wieczorem obejrzałam ekranizację książki, a rano następnego dnia skończyłam ją czytać.


Zanim się pojawiłeś spełniło punkty:
 4. OSTATNIE PODRYGI WAKACJI - Książka, z przeczytaniem której ciągle zwlekasz i musisz się za nią zabrać teraz, zanim znowu rzucisz się w wir obowiązków. (Zwklekałam z przeczytaniem jej bardzo długo. Miała tak dobre opinie, że bałam się, iż będę wymagać przez to od niej zbyt dużo i zawiodę się na niej)
5. SIERPIEŃ W HRABSTWIE OSAGE - Przeczytaj książkę i obejrzyj jej ekranizację / adaptację. (przeczytanie książki - odhaczone, obejrzenie ekranizacji - odhaczone)
7. WAKACYJNA OPALENIZNA - Książka z okładką w brązach i/lub pomarańczach. (trochę brązy, pomarańczy i beżu na okładce jest)


Następnie czytałam Carry On Rainbow Rowell. To już był czas, kiedy nie miałam zbytnio kiedy czytać. Mimo że książka była świetna i bardzo interesująca czytałam ją przez 3 dni.


Carry On spełniło punkty:
6. WAKACJE PRZED KOMPUTEREM - Książka, którą polecali polscy lub zagraniczni booktuberzy.

Dwa nie temu zaczęłam czytać "Grę o Tron", jednak do teraz przeczytałam jedynie 153 strony, dlatego jej do stosiku nie dodaję i nie wypisuję wyzwania, które by do niej pasowało - doliczę tylko przeczytane strony.


Podsumowując:
· przeczytałam trzy książki w całości oraz część czwartej
· w sumie przeczytałam 1279 stron
· mój stosik ma 8,5 cm
· udało mi się odhaczyć 7 z 10 przewidzianych dla wersji trudniejszej wyzwań


Mogło być lepiej, jednak uważam, że wynik i tak jest całkiem dobry. Na pewno wrócę do 7 Read Up za pół roku (trzymam kciuki za to, że Martha Oakiss zorganizuje kolejną edycję). A jak Wam poszedł 7 Read Up? 

Braliście w nim udział? Podzielcie się ze 
mną odpowiedzialmi na pytania w komentarzach, z wielką chęcią je przeczytam!

Do zobaczenia w następnym poście!

sobota, 20 sierpnia 2016

[5] Liebster Blog Award

Hejka naklejka!

Dzisiaj przychodzę do Was (a raczej wyświetlam się) z postem, którego nigdy w życiu nie spodziewałabym się na tym blogu. Zostałam nominowana do Liebster Blog Award przez In The Future London. Jestem naprawdę zaszczycona i przeszczęśliwa, że dostałam takową nominację i z wielką chęcią odpowiem na zadane mi pytania - bardzo dziękuję! 

Zapraszam do czytania!

Na początek wyjaśnimy sobie, co to jest Liebster Blog Award. Pewnie każdy już o tym słyszał co nie co, więc szybko wspomnę o zasadach. Nominację do LBA otrzymuje się za dobrze wykonaną robotę na swoim blogu. Nagrodę odbiera się, odpowiadając na pytania zadane przez nominującego oraz dodaje się swoje 11 pytań, na które odpowie 11 nominowanych przez Ciebie osób. Blogi, które się nominuje nie powinny mieć powyżej 200 obserwujących, ponieważ ideą LBA jest wspomagać dobrych, lecz mniej popularnych blogerów.


Nie przedłużając, oto moje odpowiedzi:

1. Wybierając lekturę, kierujesz się opisem z tyłu książki?

Zawsze mam raczej zaplanowane, jakie chcę kupić książki (najczęściej kupuję je przez księgarnie internetowe, więc tym bardziej wiem, co mam zamiar dodać do mojego koszyka). Czasem jednak, zdarza się tak, że opis zamieszczony z tyłu książki zaintryguje mnie do tego stopnia, że odkładam moje książkowe plany na bok i kupuję właśnie tę pozycję.

2. Jaka ekranizacja danej książki spodobała Ci się najbardziej?

Ekranizacje książek dość rzadko spełniają moje oczekiwania. Są jednak takie, które oglądam bardzo chętnie i bardzo je lubię. Oprócz Harry'ego Pottera, który jest oczywistą odpowiedzią na to pytanie (przynajmniej w moim wypadku), to zdecydowanie uwielbiam Zaginioną dziewczynę - ekranizację książki Gillian Flynn o tym samym tytule. Film jest dość dokładny w porównaniu do książki, aktorzy zagrali swoje rolę obłędnie, a do tego historia wciąga i nie chce puścić aż do napisów końcowych. 

3. Jaka jest Twoja ulubiona bohaterka książkowa? Dlaczego ona?

Nie wiem, czy to tylko mój problem, ale większość bohaterek książkowych (szczególnie tych głównych bohaterek, które prowadzą narrację) mnie irytuje. I to bardzo. Są jednak wyjątki i jednym z nich jest Alaska Young z książki Johna Greena "Szukając Alaski". Alaska nie była bohaterką idealną - miała wady i była ich świadoma. Była jednak bardzo mądrą młodą kobieta, która dzielnie przeszła przez bardzo dużo trudnych sytuacji w swoim życiu. Do samego końca była tajemnicą - i chyba właśnie to jest główną przyczyną tego, że ją lubię.

4. A jaki jest Twój ulubiony bohater książkowy? Dlaczego akurat on?

Tutaj nie muszę się jakoś bardzo długo zastanawiać nad odpowiedzią - jest to Magnus Chase z jednej z nowszych serii Ricka Riordana "Magnus Chase i bogowie Asgardu". Jest mądry, impertynencki, zabawny, odważny - mogłabym wymieniać w nieskończoność. Do tego ani przez najkrótszą choćby chwilę mnie nie irytował. Magnus jest, w mojej opinii, jednym z lepiej wykreowanych bohaterów literatury młodzieżowej.

5. Czy lubisz wydania kieszonkowe książek?

Nie. Czcionka i marginesy w tych wydaniach są zdecydowanie zbyt małe i w czasie czytania oczy mi się od nich męczą.

6. Wolisz twarde czy miękkie okładki?

Zdecydowanie twarde! Jestem osobą, która chucha i dmucha na książki, żeby nic im się nie stało. Jeżeli książka jest w twardej oprawie, mogę usiąść wygodnie i nie martwić się, że przypadkowo złamię grzbiet. Mogę z czystym sumieniem wrzucić ją do torby, wiedząc, że rogi nie będą pozaginane. Ich ciężar zupełnie mi nie przeszkadza.

7. Zaznaczasz ulubione fragmenty w książkach?

Jeżeli mam przy sobie ołówek i kartkę albo karteczki samoprzylepne to tak. Najczęściej czytam w miejscach, gdzie nie mam dostępu to tych rzeczy (samochód, łóżko, które stoi tak daleko od biurka, wanna), a później zapominam te fragmenty zaznaczyć. Na szczęście większość cytatów, które spodobały mi w szczególny sposób w danej książce, mogę z łatwością znaleźć na Lubimy Czytać.

8. Jaki tytuł nosi książka, którą mógłbyś/mogłabyś czytać cały czas?

Uwaga, to będzie najbardziej oryginalna odpowiedź w historii całej blogosfery - Harry Potter. Czytałam całą serię już kilka razy i jestem pewna, że będę do niej wracać. Z nią wiąże się bardzo dużo wspomnień, a poza tym, jest najzwyczajniej w świecie ciekawa. Świat magii i czarodziejstwa chyba nigdy mi się nie znudzi.

9. Jaki jest Twój ulubiony autor/ autorka?

Gavin Extence - autor książek Wszechświat kontra Alex Woods oraz Lustrzany świat Melody Black. Uwielbiam jego styl pisania i historie, jakie przedstawia czytelnikom w swoich książkach. Jeżeli jeszcze nie przeczytałeś/ przeczytalaś któreś z nich - zrób to, nie pożałujesz.

10. Jaka seria książek jest Twoją ulubioną?

Żeby nie było znowu, że odpowiem Harry Potter, to napiszę o Percym Jacksonie. Rick Riordan stworzył historię, którą pokochałam całym serduszkiem i mimo że czytałam ją dobre kilka lat temu, to jestem pewna, że nadal uwielbiam ją tak samo, jak kiedyś, kiedy dopiero wertowałam strony Złodzieja Pioruna i kolejnych książek z serii i z zapałem sledziłam przygody Percy'ego.

11. Czy Tobie też brakuje już półek na kolejne książki?

Tak, brakuje. Specjalnie kupiłam dwie biblioteczki, żeby mieć jak najwięcej miejsca na książki. Teraz muszę upychać je piętrami na półkach. Mam nadzieję, że kontrukcja biblioteczki to wytrzyma.

Moje pytania dla Was:

1. Zaginasz rogi, zapamietujesz numer strony, używasz zakładek czy może masz jeszcze inny sposób? W jaki sposób zaznaczasz miejsce, w którym skończyłeś czytać?

2. W jaki sposób Twoje książki są ułożone na półce? Alfabetycznie według nazwisk autorów lub tytułów, seriami, kolorystycznie, a może jeszcze inaczej?

3. Kiedy układasz na półce serię książek, numery rosną w prawo od pierwszej książki z serii do ostatniej, czy maleją w prawo od finałowej części do pierwszej?

4. Jakie jest Twoje ulubione miejsce do czytania książek?

5. "Niszczysz" swoje książki? Zaginasz rogi, piszesz po nich, rysujesz, łamiesz im grzbiety?

6. Czy na twojej biblioteczce znajdują się inne rzeczy niż książki?

7. Jaka jest pierwsza książka, którą przeczytałeś w swoim życiu?

8. Skąd wzięła się nazwa twojego bloga?

9. Czy słuchasz muzyki podczas czytania? A jeśli tak, to jakiej muzyki wtedy słuchasz?

10. Wolisz czytać w dzień czy w nocy?

11. Jaka jest książka, której dałeś najmniejszą ilość gwiazdek/ napisałeś najgorszą opinię?

A teraz przyszedł czas na nominowanych. Jestem nowa w blogosferze i jeszcze nie odkryłam dużej ilości blogów, ale oto te, które uważam za warte uwagi:

Mam nadzieję, że wymienione osoby odpowiedzą na nominację oraz spodobają im się pytania, które wymyśliłam. Powodzenia wszystkim i do zobaczenia w następnym poście!

czwartek, 18 sierpnia 2016

[4] Recenzja - "Kroniki Rodu Kane" Rick Riordan

Hejka naklejka!

W końcu zdecydowałam się napisać post, który zgadza się z tematyką bloga - recenzję książki. Nie będzie to jednak jedna książka, a cała trylogia. Osoby, które obserwują mój Instagram @bibliotekaaleksandryjska (ekhem reklama ekhem) wiedzą już, że będzie to recenzja Kronik Rodu Kane autorstwa Ricka Riordana. Zapraszam do czytania!



Swoją przygodę z książkami Ricka Riordana zaczęłam pod koniec podstawówki od przeczytania Percy'ego Jacksona. Od razu pokochałam styl pisania, humor oraz wyobraźnię autora. Na mojej biblioteczce Riordan posiada nawet własną półkę. Mimo to, bardzo ociągałam się z przeczytaniem Kronik Rodu Kane, ponieważ nigdy nie interesowała mnie mitlogia egipska. Pamiętam, że jeszcze niedawno zarzekałam się, iż nigdy nie pojadę do Kairu, a ekspozycje egipskie w muzeach dosłownie przebiegałam - takie wydawały mi sie mało interesujące. Okazuje się, że stwierdzenie nigdy nie mów 'nigdy' jest jak najbardziej prawdziwe.

Teraz, po lekturze Kronik Rodu Kane, chciałabym cofnąć czas. Chciałabym jeszcze raz pojechać do muzeum w Berlinie czy Londynie (do tego Londyńskiego szczególnie, z powodów znanych tym, którzy książki przeczytali) i dokładnie obejrzeć wszystkie zabytki z działu egipskiego. Chciałabym nawet pojechać do Kairu. Gdybym kupiła albo adoptowała kota, nazwałbym go Bastet. Jestem pewna, że teraz będę zwracała więcej uwagi na rzeczy związane z tą właśnie mitologią.

Mimo to, nie uważam, że są to najlepsze książki napisane przez Ricka Riordana. W moim odczuciu są to nawet najgorsze powieści, które wyszły spod jego pióra. To nie oznacza jednak, że książki te są słabe. Nie są. To pokazuje tylko, jak dobre są inne pozycje tego autora.

Całej trylogii dałabym 7 gwiazdek na 10 możliwych.

Od śmierci matki Carter i Sadie są sobie niemal obcy. Dziewczyna mieszka z dziadkami w Londynie, jej brat natomiast podróżuje po świecie z ojcem, wybitnym egiptologiem doktorem Juliusem Kane. Pewnej nocy doktor Kane zabiera Cartera i Sadie na „eksperyment naukowy” do British Museum, w nadziei że uda mu się z powrotem połączyć rodzinę. Zamiast tego jednak uwalnia egipskiego boga Seta, który skazuje doktora na wygnanie, a jego dzieci zmusza do ucieczki. Wkrótce Sadie i Carter odkrywają, że budzą się wszyscy bogowie Egiptu, a najgorszy z nich – Set – chce zniszczyć rodzinę Kane. Aby go powstrzymać, dzieci muszą podjąć niebezpieczną podróż po całym świecie. Będzie to zadanie, które przybliży je do prawdy o rodzinie i ujawni jej powiązania z tajnym stowarzyszeniem istniejącym od czasów faraonów.

W sumie, to opis, który został umieszczony z tyłu książki dobrze rysuje obraz fabuły książek. Kroniki Rodu Kane są transkryptem  nagrania, które zostało ukryte gdzieś przez głównych bohaterów - rodzeństwo Sadie i Cartera Kane'ów. Autor dostaje to nagranie i postanawia je zapisać w formie książki, aby jak najszersze grono osób miało do niego dostęp. Trzeba przyznać, że taka forma jest dość interesująca. W tym momencie nie przypominam sobie, żeby jakikolwiek inny autor poprowadził narrację w taki sposób. Sadie i Carter przekazują sobie co jakis czas mikrofon. Oznacza to, że rozdziały prowadzone są z perspektywy dwóch bohaterów, co ma oczywiście swoje wady i zalety. W moim odczuciu, akurat w tej historii zabieg ten był dobry, szczególnie, że Carter i Sadie nie zawsze byli razem, kiedy działo się coś ważnego. Wadą podzielenia narracji w ten sposób jest to, że rozdziały prawie zawsze kończyły się w interesującym/ ważnym momencie i zanim dowiedzieliśmy się jak sprawy się potoczyły u jednego bohatera, musieliśmy przeczytać opowieść drugiej osoby (która też najczęściej kończyła się w ten sam sposób). Z doświadczenia z książkami pisanymi przez pana Riordana powiem tylko dla tych jeszcze niedoświadczonych - przyzwyczajcie się do tego, on robi to zawsze.

Według mnie pierwsza książka z trylogii była najlepsza. W tym tomie poznajemy bohaterów i świat, w którym żyją. Świat magii, bogów, faraonów. Świat, w którym w czasie snu twoja dusza w formie kurczaka może podróżować w czasie i przestrzeni, a do tego posłuchiwać rozmowy twoich arcywrogów bez ich wiedzy. Świat, który jest naprawdę świetnie zaplanowany i opisany.
Tak jak uwielbiam to miejsce stworzone przez Riordana, to nie jestem fanką bohaterów przez niego wykreowanych (w każdym razie tych głównych bohaterów).  W pierwszym tomie ich naprawdę lubiłam. Później jednak, kiedy do cudownej przygody wkradł się wątek miłosny i coraz bardziej oplatał serca Sadie i Cartera nie było już tak kolorowo - szczególnie w przypadku Sadie. Myślę, że nie ma rozdziału opowiadanego przez nią, w którym nie byłoby wzmianki o tym, jak beznadziejnie jest zakochana w dwóch facetach, którzy są tak przystojni

Ah czy wspominałam, że Sadie w trylogi ma 12, a pod koniec 13 lat? To jest właśnie kolejny problem, który mam w związku z tą trylogią. Według mnie bohaterowie powinni być starsi, ponieważ ich wiek nie jest adekwatny do ich przemyśleń, postępowań i zadania, które zostało im powierzone.

Nie podobało mi się także zakończenie (bez spojlerów, obiecuję). To samo odczucie miałam w przypadku Krwi Olimpu, czyli finałowej części Olimpijskich Herosów. Mam wrażenie, że autor boi się zakończyć historię z przytupem. Niektóre wydarzenia z łatwością dało się przewidzieć, a według mnie wszystko skończyło się zbyt sielankowo. Jeśli szukacie serii, która kończy się krwawo i wylejecie morze łez podczas czytania jej, to Kroniki Rodu Kane taką pozycją nie są.

Mimo wad, trylogia jest naprawdę przyjemna. Każdy z tomów czyta się naprawdę szybko, w środku znajdziemy dużo humoru. Może główni bohaterzy mnie trochę irytowali (Sadie o wiele bardziej niż Carter, jego opowieści nawet lubiłam) i może postaci w Kronikach nie są aż tak barwne jak w Percym Jacksonie czy Magnusie Chase  to niektórzy bohaterowie drugoplanowi skradli moje serce. Bogini kotów Bastet, która ceni drzemkę, jako jedną z najważniejszych czynności w ciągu dnia, bóg karzeł, który swoją brzydotą i kąpielówkami potrafi odstraszyć nawet najstraszniekszego wroga, ale jest również jedną z najmilszych osób na świecie czy młody mag Felix, który uwielbia pingwiny i dla zabawy przywołuje je do siebie z Antarktydy - to tylko kilka przykładów. W dodatku, Rick świetnie umie opisać świat przedstawiony i uczucia bohaterów. Mimo (w moim odczuciu) słabego zakończenia, to wszystkie wydarzenia je poprzedzające były naprawdę ciekawe i czytałam o nich z wielką przyjemnością.


Podsumowując, Kroniki Rodu Kane nie są pozycją, która skoni nas do wielkich życiowych przemyśleń i zostawią z kacem książkowym na miesiąc. To przyjemna, śmieszna historia, idealna na deszczowy wieczór. Polecam młodszym i starszym czytelnikom. Ci pierwsi razem z Carterem i Sadie przeżyją cudowną i niebezpieczną przygodę, a przy okazji zapamiętają wiele przydatnych faktów z mitologii egipskiej, które na pewno przydadzą się w szkole. Dla starszych czytelników jest to świetne oderwanie od rzeczywistości.
Polecam przeczytać!

sobota, 13 sierpnia 2016

[3] Recenzja filmowa - "Legion Samobójców"

Hejka naklejka!

W końcu przyszedł czas na recenzję na moim blogu. Ku zaskoczeniu wszystkich? niektórych? nikogo? nie będzie to recenzja książki, tylko filmu. Filmu, który w ostatnim czasie budzi wielkie kontrowersje.  Mowa tutaj oczywiście o Legionie Samobójców.
Poszłam go zobaczyć już w dniu premiery. Nie wiedziałam czego się spodziewać. Postanowiłam jednak nie czytać opinii żadnego z krytyków i samemu ocenić tę produkcję. Przyznam tutaj szczerze, że mimo iż dostrzegłam wiele aspektów, które z pewnością można by w tym filmie poprawić, to oglądanie go sprawiło mi naprawdę wielką przyjemność.

W moim odczuciu Legion Samobójców zasługuje na 6,5/10 gwiazdek.

Zacznijmy może od rzeczy, które mi się nie podobały:

1. Montaż
Nie jestem fanką montażu w Legionie Samobójców. Później znalazłam w Internecie informację, że wynika to z tego, iż nakręcone zostały dwie wersje tej historii i reżyser postanowił je połączyć. Niestety, można to zauważyć w czasie oglądania.

2. Przedstawienie postaci
Od razu zaznaczę, że nie jestem specjalistką ani największą fanką DC. Oglądałam filmy i seriale, ale przeczytanie komiksów jest jeszcze przede mną (czytałam tylko fragmenty). Mimo to wiem, jaka jest historia Deadshota i Katany, wiem, że związek Jokera i Harley Quinn jest bardzo, bardzo niezdrowy i toksyczny. Z moją wiedzą na temat uniwersum DC zrozumiałam film całkowicie, jednak wiele razy moja koleżanka, z którą go oglądałam, zadawała mi pytania na temat scen, których nie zrozumiała. Producenci powinni zdecydowanie zastanowić się nad przedstawieniem postaci w następnych filmach. W końcu nie każdy, kto idzie obejrzeć film, specjalnie czytał przed tym komiksy, książki (akurat w tym aspekcie Marvel radzi sobie o wiele lepiej).

3. Za mało Jokera
 

Jared Leto świetnie zagrał swoją rolę, można go nie lubić, ale to trzeba mu przyznać. Widać też, że wiele scen z nim zostało wycięte - pojawił się na ekranie tylko kilka razy, a i te fragmenty, w których występował nie były długie.
Wiem jednak, że są ludzie, którzy mówią, że nie obejrzą tego filmu właśnie przez Leto. Do tych osób mogę powiedzieć tylko, żeby poszli i zobaczyli film, ponieważ ich wymówka jest bardzo, bardzo słaba, a Jared nie będzie ich nękał przez długi czas.

4. Zwiastun
Wydaje mi się, że wszystkie najśmieszniejsze momenty filmu zostały pokazane w zwiastunach. Wiele scen (szczególnie tych z Jokerem, jak już wcześniej wspomniałam) z zwiastunów zostało wycięte. Wiem, że to czepianie się, ale to jest właśnie powód, dlaczego rzadko oglądam trailery filmów, które chcę zobaczyć - mi psują zabawę...



Teraz chciałabym wymienić te zdecydowanie dobre rzeczy:

1. Kolorystyka


To pierwsza rzecz, która rzuciła mi się w oczy podczas oglądania Legionu. Poprzedni film od DC Batman vs. Superman utrzymamy był w szarych, ponurych kolorach. Najnowsza produkcja jest zupełnym tego przeciwieństwem. Kolory są żywe, często neonowe, co nie sprawia, że czujemy się senni czy znudzeni.

2. Gra aktorska
Każdy z aktorów zagrał naprawdę świetnie - myślę, że nie trzeba się sprzeczać co do tej kwestii.

3. Soundtrack


Muzyka jest nienagannie dobrana do filmu. Nawet osoby, którym film się nie podobał, wymieniają soundtrack jako dobrą część filmu

4. Efekty specjalne

Efekty specjalne są bardzo ważną częścią każdego filmu. Mogą go zepsuć, mogą być też jego dumą. W Legionie bardzo podobały mi się takie małe smaczki, które większość osób pewnie zapomina - jak na przykład moment, w którym Jude zmienia się w Enchantres - sami zobaczcie!



5. Harley Quinn  


Postać Harley była ciekawa, dobrze zagrana, silna i nieirytująca. Do tego bardzo podobały mi się sceny "flashbacki" z jej udziałem - mogło ich być więcej, ale cieszmy się z tego, co jest! Mam naprawdę głęboką nadzieję, że plotki o osobnym filmie o Harley okażą się być prawdziwe, bo z wielką chęcią bym go obejrzała. 

6. Relacja Jokera i Harley 

Nie chcę nikomu, kto jeszcze nie widział filmu zdradzać fabuły, więc napiszę to w miarę ogólnikowo, aby nie spojlerować (nie udało mi się to, spojlery są oznaczone). Producenci Legionu przedstawili ich relację w inny sposób, niż jest to pokazane w komiksach (jak już powiedziałam wcześniej, nie czytałam ich, ale widziałam fragmenty). Jest to i wada i zaleta za razem. Ja to traktuję bardziej jako zaletę, ale zmiana ta może prowadzić do wielu nieporozumień. W komiksach relacja ta jest o wiele bardziej agresywna. Harley jest chora psychicznie, bardzo chora, można nawet powiedzieć, że bardziej niż Joker. Jej uczucia co do niego są maniakalne. Uwielbia go, mimo wszystkich okropnych rzeczy, które on jej zrobił. W filmie Joker nie jest aż tak agresywny w stosunku do niej. 

SPOJLER - przepraszam, ale muszę to napisać - wszystkie spojlery (2) będą zapisane mniejszą czcionką, żeby osoby, które nie chcą ich czytać mogły szybko przejść do części bez nich. 

· Kiedy Enchantress pokazywała bohaterom, jaką przyszłość im może dać, Harley zobaczyła Jokera i ich dzieci. Nie widziała jednak zielonowłosego, srebrnozębnego, wytatuowanego Jokera szaleńca, tylko swojego "Pączusia" w normalnej fryzurze, ubraniach, usmiechajacego się naturalnymi zębami do ich słodkiego syna. To jest właśnie Joker, którego ona widzi na codzień, Joker, którego szaleńczo kocha.

 Skoro mamy już za sobą sprawę uczyć Harley do Jokera, przyszła teraz pora, aby powiedzieć coś o odwrotnej sytuacji. W moim odczuciu, on traktuje ją, jak dziecko swoją ulubioną zabawkę. Świetnie spędza z nią czas, kocha ją tak, jak można kochać przedmiot. Kiedy się zdenerwuje, wyżywa się właśnie na tej zabawce, a kiedy ją zgubi płacze i ma humory, dopóki jej nie znajdzie. 

SPOJLER 

·Kiedy podczas pościgu z Batmanem samochód Jokera spadł z mostu Harley krzyknęła "Nie umiem pływać!". Mimo to, on zostawił ją pod wodą, na wpół przewieszoną przez przednią szybę auta. Nie jest to raczej dobra postawa z jego strony... 

Dlatego całkowicie szczerze proszę, żeby nie pisać ani nie mówić rzeczy typu "Chciałabym mieć chłopaka jak Joker", "Ich związek jest idealny" (widziałam już całą masę takich postów), ponieważ uwierz mi nie chciałabyś mieć takiego chłopaka, nigdy. 

7. Ben Affleck  



To już bardziej osobisty podpunkt, ale muszę o tym napisać. Kocham Bena Afflecka, dlatego każde jego pojawienie się na ekranie (nawet na sekundę) sprawia, że uśmiecham się jak idiotka sama do siebie. A w Legionie Samobójców pojawił się więcej niż raz! 

Ostatnia rzeczą, o której chciałabym wspomnieć jest zakończenie. Kiedy zaczęło grać Heathens Twenty One Pilots, a na ekranie pojawiły się napisy, wiele osób wstało że swoich miejsc i wyszło z kina, mimo że światła w sali jeszcze się nie zapaliły. Poczekajcie chwilę, delektujcie się tą piękną piosenka i nie wstawajcie z miejsc. Po tych napisach jest jeszcze jedna scena, która naprawdę warto zobaczyć (szczególnie, że występuje w niej Ben Affleck jako Bruce Wayne, czyli bez stroju Batmana!) 

Reasumując ten post, który starałam się podzielić w logiczny sposób, ale pewnie mi nie wyszło i jest chaotycznie (jak zwykle). Film ma wady i zalety - jak wszystko. Według mnie trzeba ruszyć się z domu i samemu go obejrzeć, nie będąc nastawionym do niego w żaden sposób - ani zły, ani dobry. Jednocześnie chcę zaznaczyć, że wszystko, co tutaj napisałam jest moją opinią i całkowicie zrozumiem, jeśli ktoś się z nią nie zgadza ;) 
Ja z wielką chęcią obejrzałabym Legion Samobójców ponownie!

Do usłyszenia w następnym poście! 

[2] BOOK TMI TAG

Hejka naklejka!


Kiedy myślałam o tym, jaki chciałabym napisać pierwszy "treściwy" post, postanowiłam, że nie chcę, aby była to recenzja. Na to przyjdzie jeszcze czas. Myślałam i myślałam jakieś 2 minuty i przyszło mi do głowy nominowanie samej siebie do zrobienia Book TMI Tag. Dzięki temu postowi dowiecie się, jakie książki, autorów, bohaterów lubię oraz za jakimi nie przepadam. Do tego przeczytacie też wiele informacji, o których zapewne zapomnicie w ciągu sekundy, ale sprawi mi przyjemność napisanie ich. Pytań jest dużo, a nie sądzę, że na wszystkie odpowiem kilkoma słowami. Dlatego też dziękuję i podziwiam wszystkich, którzy dotrwają do końca oraz tych, którzy chociaż spróbowali to zrobić. Na koniec, chciałabym dodać, że jeśli ktoś chciałby podyskutować na temat moich odpowiedzi albo udzielić własnych, to proszę, nie krępujcie się - komentarze są dla ludzi, a ja je chętnie przeczytam i odpowiem na nie! 
Zaczynamy!



1. Która fikcyjna postać ma najlepszy styl?
Jeżeli chodzi o styl ubierania, to mimo że najlepiej czuję się w swetrach jak Cath z Fangirl Rainbow Rowell, wybieram Magnusa Bane'a z serii Dary Anioła Cassie Clare, bo kto nie kocha brokatu znajdującego się wszędzie?
Jeżeli chodzi zaś o styl bycia, stawiam na Magnusa Chase'a z Miecza lata Ricka Riordana. Poczucie humoru i impertynencja tego chłopaka nigdy nie zawodzą, żeby mnie rozśmieszyć. Do tego podejmuje naprawdę rozsądne decyzje i nie jest ani trochę irytujący.


2. Kto jest Twoim książkowym chłopakiem/ książkowym zauroczeniem?
Jest ich zdecydowanie za dużo, żeby wszystkich tutaj wymienić. Mimo wszystko, jeśli moje życie zależałoby od odpowiedzi na to pytanie, powiedziałabym, że jest to Will Herondale z trylogii Diabelskie Maszyny ponownie autorstwa Pani Clare.


3. Czy kochałeś kiedyś postać, a później zacząłeś ją nienawidzić?
Na początku chciałam napisać, że nie przypominam sobie takiej postaci. Później spojrzałam na moją biblioteczkę i zobaczyłam Zaginioną dziewczynę Gillian Flynn. Teraz więc moja odpowiedź brzmi: tak, na początku lubiłam (lubiłam, nie kochałam, ale to szczególik malutki) Amy Dunne, a później ją znienawidziłam i to bardzo.


4. Jaka jest największa/ najdłuższa książka na Twojej półce?
Największa - 13 bajek z królestwa Lailonii dla dużych i małych Leszka Kołakowskiego
Najdłuższa - Van Gogh. Życie Stevena Naifeh i Gregory'ego White'a Smitha


5. Jaka jest najcięższa książka na Twojej półce?
Van Gogh. Życie Stevena Naifeh i Gregory'ego White'a Smitha


6.  Czy masz jakieś książkowe plakaty?
Nie, nie posiadam żadnych plakatów (nawet nieksiążkowych), ponieważ najzwyczajniej w świecie nie podobają mi się ściany nimi oklejone.

7. Czy masz jakąś biżuterię związaną z ksiązkami?
Miałam wisiorek i bransoletkę z kosogłosem, ale chyba je gdzieś zgubiłam. Ja sprzed trzech lat popłakałaby się, gdyby to przeczytała...

8. Jakie jest Twoje książkowe OTP, czyli para, której kibicujesz?
To pytanie podobne do tego o książkowym zauroczeniu. jednak wydaje mi się, że podczas czytania love, rosie Cecelii Ahern trzymałam kciuki za Rosie i Alexa bardziej niż za kogokolwiek innego, więc powiedzmy, że to jest moja ostateczna odpowiedź.

9. Ulubiona seria książek?
Tutaj moja odpowiedź chyba nikogo nie zdziwi - Harry Potter J.K. Rowling

10. Jaki jest Twój ulubiony soundtrack z ekranizacji książki?
Zdecydowanie jest to soundtrack z ekranizacji Charliego Stephena Chbosky'ego.



 

11. Jaka jest książkowa historia, której Ci brakuje, którą życzysz sobie, by kontunuowano?
Jeszcze jakiś czas temu odpowiedziałabym, że jest to Harry Potter, ale chciałabym, żeby było opisane kolejne pokolenie, czyli dzieci bohaterów z oryginalnej serii. Teraz, kiedy zostało wydane The cursed child myślę, że chętnie przeczytałabym o dalszych losach bohaterów z 19 razy Katherine Johna Greena.

12. Jaka jest Twoja ulubiona powieść jednotomowa?
Trudne pytanie, jednak myślę, że wybiorę Wszechświat kontra Alex Woods Gavina Extence. Idealna ksiązka, nic dodać, nic ująć.


13. Od kiedy czytasz książki?
Na to pytanie odpowiedziałam już w poprzednim poście - czytać nałogowo zaczęłam około 4 lata temu.

14. W którym domu Hogwartu jesteś?
Kiedyś, kiedy robiłam test wyszedł mi Ravenclaw i właśnie przed chwilą powtórzyłam go, żeby zobaczyć czy nadal należę do tego domu. Odpowiedź brzmi: tak.

15. Jaka jest jakość, której szukasz w książce?
Nie za duże i nie za małe marginesy i litery, żółte kartki, brak literówek.

16. Jaki jest Twój ulubiony cytat z książki?
"Gdyby ludzie byli deszczem, to ja byłbym mżawką, a ona huraganową ulewą"
~ Szukając Alaski John Green

17. Jaka jest Twoja ulubiona okładka książki?

Okładka jest piękna, jednak tego, co w niej jest najlepsze nie widać na zdjęciu, czyli jej faktura oraz to, że złote fragmenty błyszczą.
18. Akcja czy romans?
Dużo akcji z małą ilością romansu.

19. Gdzie idziesz, kiedy dzieją się smutne momenty w książce?
To jest zdecydowanie najprostsze pytanie w całym TAGu. Idę do lodówki - jedzenie jest najlepszym rozwiązaniem na każde smutki.

20. Jak długo zajmuje Ci skończenie książki?
Tutaj wszystko zależy od fabuły i stylu pisania autora, ale zazwyczaj około dwa lub trzy dni.

21. Ile trwa Twój kac książkowy? 
Zazwyczaj jest to około tygodnia. Najdłuższy trwał chyba dwa miesiące.


22. Najmniej lubiana książka?
Niektórych może ta odpowiedź zdziwi, niektórych może nie - zdania na temat tej książki są podzielone - albo się ją kocha, albo nienawidzi. Jest to Powód by oddychać Rebecci Donavan


23. Co Cię zachęca w postaci?
Poczucie humoru, silny charakter, mądrość.


24. Co Cię odrzuca w postaci?
*bohaterka jakieś książki* Oh jaki on jest piękny... Te jego gęste włosy, które falami opadają na czoło i mimo że są wiecznie w nieładzie wyglądają zjawiskowo... A te jego oczy... Wielkie zielone tęczówki, brylanty, które mają kolor tak intensywny, że płynę kiedy na nie patrzę. Do tego te rzęsy... Rzęsy tak długie, że rzucają kilometrowe cienie na kości policzkowe... O Boże a te jego kości policzkowe? One są tak ostre, że mogłyby ciąć papier... Do tego jeszcze te usta, tak cudowne, pełne usta, których wcale nie chce całować, nie, nope, w ogóle, no ale te usta są takie piękne. O mięśniach może nie będę już wspominać? A może jednak wspomnę? Mięśnie niczym grecki bóg. Co ja gadam, przecież nawet sam Apollo nie jest tak zbudowany. Zapomniałam dodać jeszcze, Boże Święty, jego zapach. Delikatna mieszanka mydła, drzewa sandałowego i trawy cytrynowej...
*ja znudzonym głosem, wywracając oczami, po przeczytaniu setki takich historii* Jesteś w nim zakochana, przyznaj to po prostu, wszyscy będą zadowoleni i zaoszczędzisz męczarnii czytelnikom.
*bohaterka* Nie wcale nie jestem zakochana, przecież ja go nawet nie lubię...
*trzy książki później* Boże kocham go, kocham go od momentu, kiedy go zobaczyłam.
  
25. Powód dla którego dołączyłam na BookTube (zaczęłam blogować, nie należę do BookTube'a)?

O tym też już wspominałam - chcę dzielić się z kimś opiniami na temat książek/ filmów/ seriali, a większość moich znajomych nie jest zainteresowana tym tematem.


26. Przerażająca książka?
Mój nowy podręcznik od matematyki.  Żałuję, że do niego zajrzałam w czasie wakacji, bo autentycznie mam koszmary.


27. Jaka jest ostatnia książka, która sprawiła, że się popłakałaś? 
Norwegian Wood Harukiego Murakamiego


28.  Jaka jest ostatnia książka, której dałaś 10/ 10 gwiazdek?
Jeszcze nie opublikowałam żadnej recenzji, jednak w głowie ostatni raz dałam 10/10 gwiazdek Opowieści o dwóch miastach Dickensa


29.  Jaki jest twój ulubiony tytuł książki?
Tutaj muszę odpowiedzieć angielskim tytułem książki, ponieważ polski został zmieniony i w żadnym wypadku nie może nawet kandydować do miana najlepszego. Jest to The perks of being a wallflower, czyli nasz Charlie Stephena Chbosky'ego.

30.  Jaka jest ostatnia książka, którą przeczytałeś? 
Origin Jennifer L. Armentrout


31. Jaka jest książka, którą obecnie czytasz?
Są to dwie pozycje: Opposition Jennifer L. Armentrout oraz Kroniki Rodu Kane: Cień Węża Ricka Riordana.


32. Jaka jest ostatnia książkowa adaptacja, którą obejrzałaś? 
 Wydaje mi się, że ostatnią adaptacją książki, którą oglądałam są Anioły i demony, ale równie dobrze mogł to być Harry Potter , którego lubię włączyć, kiedy jestem sama w domu i chcę, aby coś wypełniło panującą ciszę.


33. Jaka jest książkowa postać, z którą zawsze chciałaś porozmawiać?
Może nie od zawsze, ale od rozpoczęcia czytania Oddam Ci Słońce bardzo chciałam porozmawiać z Noahem. Podziwiam jego jego talent, jest prawdziwym artystą z krwi i kości i z wielką chęcią podyskutowałabym z nim o sztuce, obejrzała jego prace.


34. Jaki jest autor, z którym zawsze chciałaś porozmawiać?
Rozmawiałam już (listownie, ale jakaś rozmowa to była) z Alexandrą Bracken, autorką Mrocznych Umysłów - mogę nawet napisać post o wysyłaniu listów do autorów/ aktorów. Jednak osobiście chciałabym porozmawiać z Johnem Greenem, ponieważ uwielbiam jego książki i kanał na YouTube, który prowadzi razem z bratem Hankiem i myślę, że miałabym mu dużo do powiedzenia.





35. Jaka jest najlepsza przekąska podczas czytania książek?
Zanim odpowiem na to pytanie przytoczę cytat z kultowego filmu pt.  Scooby Doo i cyber pościg:


"Ile plastrów szynki powinna mieć idealna kanapka? 
Odpowiedź brzmi: jak najwięcej!
O jakiej porze najlepiej smakują frytki z keczupem?
Odpowiedź brzmi: o każdej porze!"

Dedukując w ten sam sposób, co Kudłaty na pytanie " Jaka jest najlepsza przekąska podczas czytania książek?" odpowiem: każda przekąska!


36. Jaki jest książkowy świat, w którym chciałabyś żyć?
Nie udzielę tutaj oryginalnej odpowiedzi: albo świat z Harry'ego Pottera, albo świat z Percy'ego Jacksona


37. Jaki jest książkowy świat, w którym nie chciałabyś żyć? 
Myślę, że oprócz tych wymienionych w pytaniu wyżej, to w żadnym z książkowych światów nie chciałabym żyć.


38. Ostatni raz, kiedy powąchałaś książkę?
Przed chwilą.




39. Dziwne sposoby obrażania w książkach?
"Wygląda jak klump w koszulce"
"No i jesteś szpetny jak psie jądra"
"Chyba cię łoś pokąsał"
~Więzień Labiryntu James Dashner

40. Czy tworzysz jakieś własne teksty?
Pisałam kiedyś fanfiction. Przestałam oglądać serial, na podstawie którego bazowałam swoją historię i umarła ona śmiercią naturalną. Może jeszcze kiedyś wrócę do tego opowiadania.


41. Jaki jest Twój ulubiony magiczny przedmiot?
Jedzenie oczywiście! 





42. Jakie jest moje miejsce w drużynie Quidditcha?
Zdecydowanie na trybunach. Spadłabym z miotły jeszcze przed rozpoczęciem meczu czy treningu.

43. Nazwij piosenkę, którą łączysz z jakąś książką?
Norwegian Wood zespołu The Beatles łączę z książką Murakamiego o tym samym tytule. Czy jest  to wielkie zaskoczenie dla kogokolwiek? Nie.


44. Ulubiony podryw na książkę?
Jestem aż tak bardzo niefajna, że nie znam żadnego.Ups.


45. Czy kiedykolwiek go użyłaś?
Hah oczywiście, to pierwsze słowa, które padają z moich ust przy pierwszym spotkaniu...


46. Jak dużo książek posiadasz?
Na biblioteczce w moim pokoju stoją 192 książki, jednak posiadam jeszcze kilkanaście książek w formie elektronicznej.

Mam nadzieję, że chociaż jedna osoba dotarła do tego miejsca i nie zanudziłam nikogo na śmierć. Starałam się ograniczać mój słowotok, co i tak nie zawsze mi wychodziło. Dziękuję wszystkim, którzy przeczytali i zapraszam do zostania w Bibliotece Aleksandryjskiej na dłużej!


P.S. Niestety technologia mnie pokonała. Nie mam pojęcia, dlaczego niektóre pytania i odpowiedzi na nie są zapisane w mniejszej czcionce. Podczas pisania postu robiłam to tą samą czcionką i tą samą jej wielkością i dopiero w podglądzie widoczna jest zmiana...